Stare Zoo w Poznaniu

W samym centrum Poznania w 1871 roku zrodził się pomysł na utworzenie ogrodu zoologicznego, który nieprzerwanie działa po dziś dzień, choć w nieco innej formie. Poznań w zasadzie posiada dwa ogrody zoologiczne – Stare Zoo i Nowe Zoo, zarządzane przez jedną dyrekcję. Większość przejezdnych zazwyczaj wybiera Nowe Zoo, niesłusznie pomijając jego poprzednika, który w ostatnich latach mocno rozwinął się jako atrakcja turystyczna. Zaś ja i inni rodowici poznaniacy (ale nie tylko) doskonale pamiętają Stare Zoo z dzieciństwa. Lwy, niedźwiedzie, małpy i oczywiście słonia o imieniu Kinga. Dziś tych zwierząt już nie ma. Ścisłe centrum miasta nie pozwoliło na rozwój Starego Zoo i trzymanie w nich większych zwierząt egzotycznych. Czy to oznacza, że zabytkowe zoo utraciło swoją funkcję, a nazwa pozostała jedynie symboliczna? Otóż nie. Stare Zoo zamieszkują małe zwierzątka egzotyczne, takie jak: pazurkowe, lemury, kapucynki, koczkodany, gibony, alpaki, nandu i inne, oraz zwierzęta udomowione, jak np. kuce szetlandzkie, kozy, lisy (uratowane z hodowli futrzarskich), króliki, owce, osły i oczywiście żółwie. Pamiętam czasy, kiedy jeszcze pare lat temu były prawie wyłącznie żółwie. Dziś zoo mocno się rozwinęło, a zwierząt jest całkiem sporo, podobnie jak innych atrakcji dla małych i dużych dzieci – park linowy, plac zabaw, karuzela, siłownia i bary szybkiej obsługi.

źródło: https://zoo.poznan.pl/mapa-stare-zoo/
Wyspa lemurów
Plac zabaw

Krótka historia

Ale zanim przejdę dalej, opowiem Tobie jak to wszystko się zaczęło. Był rok 1871, w restauracji na Jeżycach spotkali się członkowie koła kręglarskiego na 50-leciu prezesa tegoż koła. Prezent jaki postanowili podarować solenizantowi był nietypowy. Każdy z uczestników przyjęcia przyprowadził ze sobą jakieś zwierze. A trzeba przyznać, że były to zwierzęta najróżniejsze, od świni, królika i wiewiórki po niedźwiedzia i małpę. W ten sposób na terenie Poznani powstał pierwszy zwierzyniec, który chętnie odwiedzali poznaniacy. W 1877 roku oficjalnie nadano mu nazwę Ogrodu Zoologicznego, a stale powiększająca się liczba zwierząt w 1880 roku urosła do 250 gatunków, w tym ssaków, ptaków i gadów. Na początku XX wieku zoo było tłumnie odwiedzane przez mieszkańców nie tylko Poznania, według statystyk rocznie pojawiało się ok. 250 tys. osób. Najtrudniejsze dla zoo lata wojenne spowodowały wymarcie wielu gatunków. Ale najgorsza okazała się II wojna światowa, która totalnie zrujnowała ogród zoologiczny, pozostawiając przy życiu jedynie 176 zwierząt. Stare Zoo odbudowano, jednak w latach 70 XX wieku rozpoczęła się budowa Nowego Zoo, które o powierzchni 120 ha zdolne było pomieścić duże gatunki zwierząt egzotycznych. W 2009 roku władze miasta postanowiły przemianować Stare Zoo na park miejski i od tej pory wejście stało się BEZPŁATNE.

Zwiedzanie

Jedną z ciekawszych atrakcji na terenie zoo są pawilony: ptaszarnia, małpiarnia i zwierzęta zmiennocieplne. W 2021 roku pierwsze dwa pawilony wyłączono chwilowo ze zwiedzania. Pawilon zwierząt zmiennocieplnych aktualnie działa i jest chętnie odwiedzany. Co znajdziemy w środku? Od samego wejścia podziwiamy barwne rybki i małe rafy koralowe. Kilka kroków i jesteśmy przed wielkim terrarium smoków z Komodo, czyli waranów, największych żyjących jaszczurek na świecie. W Polsce zobaczysz je tylko w dwóch miejscach – Starym Zoo w Poznaniu i we Wrocławiu. Spotkaliśmy również kajmany i kolorowe żaby. Ostatni odcinek pawilonu poświęcony został jaszczurkom.

Cennik

  • Normalny 8 zł
  • Ulgowy 6 zł

Godziny otwarcia

  • Listopad-luty 9-16
  • Marzec i październik 9-17
  • Kwiecień-wrzesień 9-19
Ptaszarnia

Podczas spaceru po Starym Zoo wypatruj rzeźb zwierząt. Jest ich sześć: wilk, lew, koń, marabut, pelikany, małpa, oraz metalowa żyrafa i drewniany krokodyl. Niektóre z nich takie, jak koń, lew, czy wilk od razu rzucają się w oczy. Inne jednak są pochowane i wymagają małych poszukiwań, szczególnie w okresie letnim, gdy wszystko kwitnie, a zwierzaczki znikają pośród zieleni. To w sumie można być fajna zabawa dla dzieci, odnalezienie wszystkich zwierzaków w zoo. Najwięcej emocji wśród dzieci wzbudza naturalnej wielkości wilk, zlokalizowany tuż za wyspą Lemów. Rzeźba ta owiana jest małą tajemnicą, nie znana jest dokładna data jej powstania, ani kto jest jej autorem. Zaraz obok wilka, na trawie znajdziesz trzy pelikany, wydaje się jakby były w uścisku. Również ich pochodzenie nie jest znane. Dużo zaś można powiedzieć o kolejnej popularnej rzeźbie, czyli majestatycznym lwie z 1910 roku. Na cokole zobaczysz medalion z wizerunkiem pierwszego dyrektora zoo, Roberta Jaeckla oraz tablicę upamiętniającą 100 lecie powstania Ogrodu Zoologicznego. (W tym miejscu powstał 100 lat temu poznański ogród zoologiczny. Poznań we wrześniu 1974 roku). Lew powstał w hołdzie dla zasług Roberta Jaeckla. Ciekawe jest, że sam pomysł umieszczenia lwa na cokole wzbudził sprzeciw niektórych mieszkańców Poznania, ponieważ nie do przyjęcia był wizerunek zwierzęcia na pomniku, który upamiętniał człowieka. Jak jednak można się przekonać projekt i tak został zrealizowany. Jeśli pójdziesz w kierunku placu zabaw zobaczysz drewnianego krokodyla i oczywiście naturalnej wielkości konia Trudno go nie dojrzeć. Przyjechał do Starego Zoo ze Związku Radzieckiego po 1945 roku. Zmierzając w kierunku wyjścia, zaraz za koniem, po prawej stronie znajduje się ukryta w zaroślach na wysokim cokole mała małpa, a raczej goryl. Dwie metalowe żyrafy znajdują się w pobliżu Baru Kinga, a rzeźba marabuta z 1929 roku, autorstwa Edwarda Haupta na szczycie ogrodzenia, tuż przy wejściu.

Oprócz rzeźb zatrzymaj się przy zabytkowych klatkach, w których kiedyś mieszkały zwierzęta. Są to trzy oddzielne budynki: lwiarnia, słoniarnia (jako jedyna jest zamieszkała przez kuce) oraz grota. Przed każdą znajduje się tablica informacyjna, która streszcza historię tego miejsca. Z dzieciństwa lwiarnię pamiętam najbardziej i choć teraz nie mieści mi się w głowie, że tak duże zwierzęta zajmowały tak małą przestrzeń, to jako dziecko byłam zafascynowana możliwością oglądania dużych kotów. Lwiarnia powstała na początku XX wieku, z drugiej strony budynku funkcjonowała strusiarnia, która stylem nawiązywała do kraju pochodzenia zwierząt. Nie przetrwała ona jednak II wojny światowej i budynek można podziwiać już tylko na zdjęciach. Lwy zapisały się szczególnie w pamięci uczniów pobliskiego liceum nr 1. Podobno tyle razy, ile zaryczał lew, tego numer z dziennika był wywoływany do odpowiedzi. Drugim obiektem wartym wspomnienia jest grota, w której kiedyś mieszkały niedźwiedzie. Początek jej budowy sięga 1905 roku, wcześniej w tym miejscu mieszkały małpy. Na szczycie groty znajdowało się alpinarium dla górskich zwierząt kopytnych. A tuż obok woliera, która początkowo służyła ptakom, a później przeniesiono do niej małpy i tak już zostało.

Lwiarnia
Grota, klatki niedzwiedzi
Grota

Jak możesz się przekonać Stare Zoo to ciekawe, pełne historii miejsce, którego nie można pominąć podczas zwiedzania Poznania. Na pierwszy rzut oka wydaje się, że to kolejne zoo, tylko zdecydowanie uboższe od innych, wielohektarowych ogrodów. Ale według mnie to właśnie historia i wspomnienia sprawiają, że chętniej odwiedzam Stare Zoo. Pozostaje mi tylko życzyć Wam miłego zwiedzania.

Możesz również polubić

Dodaj komentarz